Jeśli działasz w branży kryptowalut, dobrze wiesz, że prawo podatkowe nie nadąża za technologią. Ustawy są ogólne, a rzeczywistość – bardzo konkretna. Właśnie dlatego interpretacje podatkowe stały się jednym z dość przydatnych narzędzi do przedsiębiorców, inwestorów i zwykłych użytkowników krypto. Interpretacja to nie porada prawna, to oficjalne stanowisko skarbówki: podpisane, opublikowane i wiążące wobec wnioskodawcy. Jeśli dostaniesz pozytywną interpretację i postąpisz zgodnie z jej treścią, urząd nie może Cię ukarać, nawet jeśli później zmieni zdanie. To rodzaj tarczy, która zabezpiecza Twoje stanowisko na wypadek kontroli, sporu albo zmiany interpretacyjnej mody. Poza tym interpretacje są świetnym sposobem na sprawdzenie, jak fiskus rozumie Twój przypadek. Możesz dzięki temu zidentyfikować ryzyka, przygotować dokumentację, a czasem nawet podjąć decyzję o zmianie struktury działania. Niektóre interpretacje podatkowe przy kryptowalutach są niezwykle ciekawe i mogą nieco podpowiedzieć, w jaki sposób organy podchodzą do rozliczania krypto. Dlatego właśnie przygotowałem dla Ciebie ten materiał. Postaram się pokazać Ci nie tylko, co myśli fiskus, ale też jak można się przed nim zabezpieczyć. Więcej na ten temat dowiesz się właśnie w tym artykule.
W sprawie o sygnaturze 0112-KDIL2-1.4011.189.2025.1.JK podatnik zapytał, czy musi corocznie składać PIT-38, mimo że od zakupu kryptowalut w 2017 roku nie przeprowadził żadnych transakcji. Na pierwszy ogień idzie więc pytanie o obowiązek składania PIT-38 w latach, w których nie przeprowadzono żadnych transakcji kryptowalutowych. Podatnik nabył kryptowaluty w 2017 roku i zapytał, czy musi corocznie wykazywać te koszty w PIT-38, mimo braku transakcji.
KIS odpowiedziała: tak, należy składać zeznanie co roku – nawet jeśli nic się nie wydarzyło. Ich argument to możliwość przenoszenia kosztów do kolejnych lat. Brak złożenia zeznania = brak prawa do rozliczenia kosztów w przyszłości. Mój komentarz w tej sprawie jest nieco inny, gdyż nie zgadzam się z tym. W przepisach nie ma mowy o obowiązku corocznego składania PIT-38 w takim przypadku. To nadinterpretacja, która nie ma realnego oparcia w ustawie.
Interpretacja 0113-KDIPT2-3.4011.154.2025.1.MS dotyczyła podatnika powracającego do Polski z Cypru, który chciał opodatkować kryptowaluty ryczałtem 200 tys. zł na podstawie art. 30k PIT. Podatnik wracający do Polski po pobycie na Cyprze zapytał, czy może rozliczyć sprzedaż kryptowalut zagranicznych w ramach ryczałtu z art. 30k ustawy PIT (200 tys. zł podatku bez względu na wartość majątku). KIS uznała, że tak – nie ma wyłączenia dla kryptowalut, więc można skorzystać z tego ryczałtu. Tutaj z kolei jest moja pełna zgoda. Trzeba też przy okazji pamiętać, że to mechanizm dla osób wracających do Polski, a nie strategia „ucieczki” z podatków w innych krajach. Osobiście częściej polecam rezydencje, w których nie ma podatku od kryptowalut w ogóle.
W interpretacji 0111-KDIB2-2.4015.27.2025.1.PB KIS uznała, że waluty wirtualne wchodzą do masy spadkowej jako prawa majątkowe. KIS przyjęła, że kryptowaluty to prawo majątkowe w rozumieniu ustawy o podatku od spadków i darowizn, co oznacza obowiązek zgłoszenia ich nabycia i potencjalnie też podatek. Mój komentarz: klasyczne „naciąganie” przepisów. Kryptowaluty nie są w tej ustawie zdefiniowane, więc fiskus wrzuca je tam, gdzie mu pasuje. Nie powinno tak być, ale w praktyce i tak trzeba zgłosić nabycie, by skorzystać ze zwolnienia.
W interpretacji 0112-KDIL2-2.4011.136.2025.2.AA fiskus odmówił prawa do przejęcia kosztów poniesionych przez spadkodawcę w kontekście kryptowalut. KIS stwierdziła, że koszty nabycia kryptowalut przez zmarłego nie przechodzą na spadkobiercę. Podatek trzeba zapłacić po sprzedaży – bez możliwości rozliczenia tych kosztów. Według mnie szkoda, ale raczej to było spodziewane. Skarżymy tę interpretację i zobaczymy, co powie sąd.
Przykład z interpretacji 0113-KDIPT2-3.4011.131.2025.1.AK dotyczył sytuacji, gdy usługodawca otrzymuje wynagrodzenie w kryptowalucie – co fiskus zakwalifikował jako transakcję barterową. Jeśli świadczysz usługę i otrzymujesz kryptowalutę, to masz przychód. KIS uznała to za transakcję barterową: po stronie odbiorcy przychód, a po stronie płatnika – koszt (na zyskach kapitałowych). Według mnie, w mojej opinii co do zasady słusznie, ale fiskus zapomina, że nie każdą usługę da się wycenić. Sądy już przyznały rację podatnikom w takich przypadkach.
W sprawie oznaczonej numerem 0114-KDIP3-1.4011.120.2025.1.EC podatnik otrzymał tokeny w ramach vestingu i zapytał, kiedy powstaje przychód podatkowy. Uzyskał co do zasady tokeny w ramach programu motywacyjnego. Tokeny były zamrożone (vesting). KIS uznała, że przychód powstaje z chwilą oddania ich do dyspozycji, a nie przy podpisaniu umowy. Tutaj znowu fiskus analizuje literalnie wszystkie przepisy. Uważam, że problem w tym: podatnik sam źle opisał stan faktyczny, pisząc o „nieodpłatnym nabyciu”. A to zmienia wszystko. Przy takich sprawach trzeba bardzo precyzyjnie formułować opis we wniosku.
Proponuję w takim wypadku, żebyś napisał do mnie. Opisz mi swoją sytuację. Sprawdzimy czy warto w tej sytuacji faktycznie sformułować taki dokument. Jeśli tak, zajmiemy się wszystkim w Twoim imieniu. Zapraszam do kontaktu.
W interpretacji 0114-KDIP3-1.4011.51.2025.1.AK KIS rozważyła, jaki kurs należy przyjąć przy wycenie wynagrodzenia wypłaconego w kryptowalucie. KIS uznała, że przy wynagrodzeniu w krypto należy zastosować średni kurs rynkowy z dnia poprzedzającego uzyskanie przychodu. Opierają się na art. 11 ust. 2 i art. 11a ustawy PIT.
Tutaj raczej ja wskazuję, że waluta wirtualna nie jest walutą obcą, więc nie powinno się tu stosować przepisów o kursach walut NBP. Fiskus robi analogię, ale w prawie podatkowym to niedozwolone – chyba że mamy jasną podstawę. Dla sądu to może być sporne.
Interpretacja 0113-KDIPT2-3.4011.789.2024.3.AK dotyczyła prowizji giełdowych – które z nich mogą zostać uznane za koszty uzyskania przychodu. Fiskus stwierdził, że prowizje przy zakupie lub sprzedaży kryptowalut mogą być kosztem – o ile są powiązane bezpośrednio z transakcją. Ale prowizje za wpłatę lub wypłatę z giełdy? Już nie.
Mój komentarz w tej sprawie jest taki, że: giełdy często uwzględniają prowizje w zestawieniach, więc i tak są one już „wliczone”. Jeśli traktujesz całość transakcji jako przychód pomniejszony o prowizję, to nie możesz jej dodatkowo odliczyć jako kosztu. Inaczej wychodzi absurdalnie wysoka strata.
W interpretacji 0111-KDIB1-1.4010.56.2025.1.MF spółka pytała, jak rozliczyć sprzedaż tokenów pracownikom i współpracownikom po cenie z umowy. Spółka sprzedaje swoje tokeny po sztywnej cenie. KIS uznała, że jeśli cena odbiega od wartości rynkowej, to przychód należy przeliczyć po cenie rynkowej.
Moja opinia: to bardzo niebezpieczne podejście. Ustawy nie przewidują takiej zasady w odniesieniu do kryptowalut. Fiskus znowu „dorysowuje” przepis, którego nie ma.
Interpretacja 0115-KDIT1.4011.22.2025.1.MR poruszała kwestię, jak rozliczyć kryptowalutowy bonus wypłacony pracownikowi. Pracownik dostał bonus w kryptowalucie, który został ujęty w PIT-36. KIS: jeśli wynagrodzenie było opodatkowane, to ta wartość jest później kosztem przy zbyciu krypto.
Z mojej strony, nic dodać, nic ująć. Ale nie polecam takich rozliczeń – to generuje niepotrzebne zamieszanie w księgowości.
W sprawie 0112-KDIL2-1.4011.849.2024.3.JK podatnik uzyskał odszkodowanie w formie kryptowaluty (np. po upadku Mt. Gox) i zapytał, czy jego sprzedaż rodzi obowiązek podatkowy. Podatnik otrzymał odszkodowanie, a następnie sprzedał krypto. KIS uznała, że to przychód z kapitałów.
Według mnie pełna zgoda. Zgadzam się, ale czy wartość odszkodowania może być kosztem? Tego podatnik nie zapytał, a szkoda – bo moim zdaniem powinna się wliczać.
Na podstawie interpretacji 0111-KDIB1-1.4010.676.2024.1.BS fiskus uznał, że rozdysponowanie nagród stakingowych przez spółkę to przychód – jednak sąd administracyjny uchylił to stanowisko. To interpretacja, którą przygotowaliśmy jako kancelaria. Spółka udostępnia system stakingowy i przekazuje nagrody użytkownikom. KIS uznała, że rozdysponowanie nagród = przychód bez prawa do kosztów.
Tutaj dobra wiadomość, gdyż Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił to stanowisko. Sprawa trafi teraz do NSA, ale jest duża szansa, że staking dla spółki będzie podatkowo neutralny.
Jak widać po opisanych przykładach, interpretacje podatkowe w sprawach dotyczących kryptowalut potrafią być zaskakujące – zarówno na korzyść, jak i niekorzyść podatnika. Krajowa Informacja Skarbowa coraz śmielej sięga po analogie, czasem tworzy nowe obowiązki nie wynikające wprost z przepisów, a innym razem wykazuje się zaskakującą elastycznością. Jedno jest pewne: nie można zakładać, że wszystko „jakoś się rozliczy” albo że urząd skarbowy zrozumie Twój tok rozumowania. Dlatego właśnie warto śledzić aktualne interpretacje i – co jeszcze ważniejsze – rozważyć złożenie własnego wniosku. Szczególnie wtedy, gdy Twoja sytuacja jest choć odrobinę nietypowa albo dotyczy nowych modeli działania (jak staking, airdropy, rozliczenia w stablecoinach czy współpraca z zagranicznymi giełdami). Dzięki interpretacji możesz zyskać coś bardzo cennego: przewidywalność.