Czy firmy kryptowalutowe mają obawy w stosunku do KNF i MiCA?

29-11-2024

Czy firmy kryptowalutowe mają obawy w stosunku do KNF i MiCA?

Rynek kryptoaktywów w Polsce stoi przed wyzwaniem w postaci nowych regulacji, które wzbudzają liczne pytania i wątpliwości. Mowa tu oczywiście przede wszystkim o Rozporządzeniu MiCA. Zarówno polska ustawa, jak i unijne rozporządzenie MiCA nie są w stanie wyeliminować wszystkich specyficznych ryzyk związanych z tym dynamicznym sektorem. Tutaj takie zdanie na ten temat wyrażają m.in. pracownicy Departamentu Innowacji Finansowych FinTech w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego. To właśnie m.in. z tego względu trwają prace nad polską ustawą o kryptoaktywach, która ma na celu usystematyzowanie zasad działania firm z tej branży. W aktualnym projekcie ustawy przewidziano np. możliwość składania skarg do sądu administracyjnego w przypadku blokady rachunków kryptoaktywów lub rachunków pieniężnych. Takie rozwiązanie wynika z przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, zgodnie z którymi blokady mogą być kwestionowane w drodze skargi, a nie odwołania. To jednak nie koniec, ponieważ KNF wskazuje na różne rozwiązania, które na przestrzeni następnych miesięcy mogą stać się rzeczywistością w przypadku polskiej branży kryptowalut. Więcej jednak na ten temat dowiesz się w dalszej częściej artykułu. Dodatkowo dowiesz się również, co my jako prawnicy sądzimy o dalszej formalizacji rynku kryptowalut oraz poznasz nasz komentarz. Przejdźmy jednak od ogółu do szczegółu.

Nowe obowiązki dla rynku i nadzór KNF

Od razu załączam link do artykułu, w którym podkreśliliśmy wszystkie nasze uwagi do nowej ustawy. Projekt ustawy zakłada, że firmy prowadzące działalność związaną z kryptoaktywami bez wymaganego zezwolenia będą wpisywane do specjalnego rejestru domen. KNF, jako organ odpowiedzialny za nadzór, będzie współpracował z innymi instytucjami państwowymi w zakresie realizacji nowych zadań. Warto zaznaczyć, że wedle MiCA – unijne rozporządzenie regulujące rynek kryptoaktywów – również wprowadzi szereg wymagań dla podmiotów działających w tym sektorze.

 

KNF zyska nowe kompetencje, w tym prawo do przeprowadzania kontroli, nakładania sankcji administracyjnych oraz żądania informacji od dostawców i emitentów kryptoaktywów. Podmioty łamiące przepisy mogą być także pociągnięte do odpowiedzialności karnej. Przedstawiciele KNF zauważają, żę ochrona inwestorów na rynku kryptoaktywów wciąż będzie niższa niż w przypadku tradycyjnych inwestycji finansowych. Wynika to z charakteru rynku, który jest nie tylko spekulacyjny, ale i podatny na działania przestępcze. To z kolei jest wedle instytucji raczej zła wiadomość, jednak jednoznacznie nie można w tym zakresie potwierdzić stanowiska organu.

Czy firmy z branży kryptowalut uciekną z Polski?

Istnieją obawy, że część przedsiębiorstw, zniechęcona perspektywą nowych regulacji, przeniesie swoją działalność za granicę, a klienci zaczną korzystać z usług zagranicznych giełd. KNF podkreśla jednak, że jego nadzór obejmuje jedynie firmy działające w Polsce. W przypadku klientów korzystających z zagranicznych platform, nadzór będzie zależał od regulacji obowiązujących w danym kraju UE. Uważa się raczej, że unijne regulacje, choć niedoskonałe, zapewnią inwestorom minimum bezpieczeństwa, co jest lepsze niż dotychczasowy brak spójnych przepisów w tym zakresie. W tej kwestii jest to na pewno zauważalne przez wzrost formalizacji rynku na przestrzeni co najmniej kilku ostatnich lat.

Krótszy okres przejściowy dla CASP – konieczność czy zagrożenie?

Polski projekt ustawy przewiduje, że giełdy i kantory kryptowalut będą musiały uzyskać wymagane licencje do 30 czerwca 2025 roku. Wyjątek dotyczy podmiotów, które do 1 maja 2025 roku złożą odpowiednie wnioski, ale nie otrzymają jeszcze decyzji. Skrócenie okresu przejściowego ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa rynku. KNF podkreśla, że dłuższy czas na dostosowanie mógłby utrzymać stan niepewności i zwiększyć ryzyko braku ochrony dla uczestników rynku. Warto też zauważyć, że większość krajów UE zdecydowała się na podobne skrócenie okresu przejściowego, co sprzyja harmonizacji regulacji w ramach Unii.

Jak my to widzimy oraz nasze obawy rynku wobec nowych przepisów

Rynek kryptoaktywów wyraża obawy dotyczące wprowadzenia nowych regulacji. Niemniej jednak KNF, zgodnie z unijnymi wymogami, musi dostosować się do MiCA i przygotować się do sprawowania nadzoru nad podmiotami w tym sektorze. Narzędzia nadzorcze, które przewiduje projekt ustawy, są standardowe i zgodne z rozwiązaniami stosowanymi w innych regulacjach dotyczących rynku finansowego. Przejdźmy jednak do tego, co budzi nasze obawy. Wiele popularnych kryptoaktywów nie będzie jednak podlegać ani unijnym regulacjom, ani polskiej ustawie. ani polska ustawa, ani unijne rozporządzenie nie wyeliminują charakterystycznych dla tego rynku ryzyk. Standard ochrony jego inwestora będzie niższy od tego, jaki ma ten inwestujący w tradycyjne aktywa rynku finansowego, choćby dlatego, że jest on znany już od lat. Poza tym inwestycje na rynku kryptoaktywów mają charakter wysoce spekulacyjny, zmienny, zaś same kryptowaluty mogą być wykorzystywane do działań przestępczych.

Wprowadzenie krótszego okresu przejściowego podyktowane zostało przede wszystkim potrzebą zwiększenia bezpieczeństwa rynku finansowego. Działalność nienadzorowanych podmiotów niesie ze sobą szereg zagrożeń dla wszystkich jego uczestników, a dłuższy okres przejściowy utrzymałby stan niepewności i rodził ryzyka związane z brakiem ochrony. Przepisy MiCA nie są zresztą nowością dla podmiotów zainteresowanych działalnością w dziedzinie kryptoaktywów – są im znane od wielu miesięcy, więc miały one czas, aby zacząć przygotowywać się na ich wprowadzenie. Wydłużenie okresu przejściowego rekomendowane jest w szczególności w państwach UE, w których przed wejściem w życie MiCA obowiązywały już jakieś regulacje prawne i które stopniowo dopasowywane są do nowych przepisów unijnych. W Polsce żadnych regulacji – poza rejestrem VASP dla podmiotów prowadzących działalność w zakresie walut wirtualnych i sprawozdawczością wynikającą z przepisów AML, czyli dotyczących przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy – dotąd nie było. A to kolejny argument za jak najszybszym ich wdrożeniem. Co równie ważne, z ankiety przeprowadzonej wśród państw UE wynika, że większość z nich, podobnie jak Polska, podjęła decyzję o skróceniu okresu przejściowego. Jego długość wynika więc też z potrzeby ujednolicenia podejścia regulacyjnego i wyrównania poziomu ochrony na rynku w całej UE.

Co jeszcze możemy dodać?

Prawda, że do Komisji docierają informacje, że rynek obawia się wprowadzenia ustawy. Tak zgadza się, ale niezależnie od tego na KNF ciąży obowiązek dostosowania się do MiCA i przygotowania się do pełnienia nad nim nadzoru. Przewidziane w projekcie ustawy narzędzia nadzorcze są zaś standardowe, tożsame z innymi rozwiązaniami wykorzystywanymi w pozostałych ustawach związanych z rynkiem finansowym.

Dodatkowo  polskie przepisy podatkowe zwalniają instytucje finansowe, takie jak banki czy firmy kredytowe, z obowiązku płacenia minimalnego podatku dochodowego. Natomiast dostawcy usług związanych z kryptowalutami, którzy oferują usługi o podobnym charakterze, nie korzystają z takiego przywileju. W naszym rozumieniu według art. 15c ustawy CIT, przedsiębiorstwa finansowe są wyłączone z obowiązku płacenia minimalnego podatku dochodowego. Obecnie Ministerstwo Finansów oraz KNF planują rozszerzenie definicji przedsiębiorstw finansowych, aby objąć nimi również dostawców usług kryptowalutowych. Art. 140 projektu ustawy o rynku kryptoaktywów przewiduje stosowanie do tych podmiotów przepisów dotyczących usług finansowych.

Od stycznia 2024 r. przepisy o minimalnym podatku dochodowym (art. 24ca ustawy CIT) wyłączają instytucje finansowe z tego obowiązku, zgodnie z art. 15c ust. 16. Jednak dostawcy usług kryptowalutowych, którzy również mogą działać na podstawie licencji wydawanej w ramach regulacji MICA, nie są objęci tym zwolnieniem. Zmiana przepisów ma na celu wyrównanie szans na rynku, umożliwiając dostawcom usług kryptowalutowych korzystanie z analogicznego zwolnienia podatkowego. Obecny brak równości szczególnie uderza w większe podmioty, takie jak emitenci tokenów powiązanych z aktywami, którzy działają na niskich marżach. Wprowadzenie takich zmian pozwoli zniwelować nierówności i lepiej dostosować rynek do wymogów nowych regulacji MICA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *