Co dalej z Bybit w 2025?

22-12-2024
/ Maciej Grzegorczyk

Co dalej z Bybit w 2025?

W ostatnim czasie wspominaliśmy o komunikacie Bybit w sprawie programów partnerskich, a konkretnie ich zamknięcia. Jak zapewne wiecie, giełda ogłosiła, że przestaje współpracować z influencerami. Oficjalne wyjaśnienia wskazują, że decyzja ta jest związana z wymogami wynikającymi z unijnego rozporządzenia MiCA (Markets in Crypto-Assets Regulation). Jednak prawda jest bardziej złożona i wynika z aktualnych działań Bybitu oraz szczegółowych regulacji dotyczących okresu przejściowego. Co więc będzie z tą giełdą w 2025, czyli po wejściu w większości przepisów rozporządzenia MiCA? Dowiedz się więcej na ten temat właśnie w tym artykule.

Okres przejściowy MiCA – dlaczego Bybit z niego nie korzysta?

Firmy kryptowalutowe, które chcą świadczyć usługi w Unii Europejskiej w okresie przejściowym, muszą spełnić jeden podstawowy warunek: posiadać spółkę zarejestrowaną na terenie UE. Taka spółka nie musi jeszcze mieć pełnego zezwolenia na działalność – wystarczy, że zostanie wskazana w regulaminie firmy. Jednak w regulaminie Bybitu brak jakiejkolwiek wzmianki o spółce unijnej. Jeśli Bybit chciałby skorzystać z okresu przejściowego, musiałby zarejestrować i wpisać taką spółkę do regulaminu najpóźniej do 29 grudnia. Wygląda jednak na to, że Bybit nie zamierza podjąć tych kroków. Więcej ciekawostek i najważniejszych informacji na temat MiCA przeczytasz tutaj.

Konsekwencje dla Bybitu, jeśli nie dostosuje się do MiCA w 2025

Bez spółki unijnej Bybit nie może prowadzić wprost działań marketingowych ani współpracować z influencerami na terenie UE. Jedyną dopuszczalną formą świadczenia usług w takiej sytuacji jest tzw. reverse solicitation. Oznacza to, że usługi mogą być oferowane wyłącznie z inicjatywy użytkownika – firma nie może aktywnie promować swojej działalności ani uczestniczyć w wydarzeniach marketingowych na terenie UE.

Reverse solicitation – co to oznacza?

Reverse solicitation to zasada prawna, która pozwala firmom spoza Unii Europejskiej oferować swoje usługi mieszkańcom UE wyłącznie na wyraźną inicjatywę użytkownika, a nie w wyniku działań marketingowych czy promocji firmy na terenie UE. Zasada ta ma na celu ograniczenie dostępu do unijnych rynków podmiotom, które nie są w pełni zgodne z unijnymi regulacjami, takimi jak MiCA (Markets in Crypto-Assets Regulation). Zasady reverse solicitation są ściśle określone w standardach RTS (Regulatory Technical Standards) wydanych w ramach MiCA. Przepisy te zabraniają korzystania z influencerów do promocji, jak również udziału w konferencjach i innych formach bezpośredniego marketingu w UE. Co więcej, nawet strona internetowa firmy spoza UE może zostać uznana za naruszającą te zasady, jeśli jest dostępna w języku polskim lub innym, który nie jest językiem międzynarodowym w sferze finansów publicznych (jak angielski). Strona w języku polskim, choć sama w sobie nie stanowi automatycznego naruszenia przepisów, jest traktowana jako wskaźnik potencjalnego złamania zasad reverse solicitation. Dlatego firmy spoza UE powinny bardzo ostrożnie podchodzić do działań marketingowych, w szczególności w lokalnych językach.

Dlaczego Bybit rezygnuje z okresu przejściowego i co to oznacza dla użytkowników?

Decyzja Bybitu, by nie korzystać z okresu przejściowego, wydaje się zaskakująca, zwłaszcza że wymagałoby to jedynie rejestracji spółki unijnej i dostosowania regulaminu. Wiele firm kryptowalutowych uznaje jednak, że pełne dostosowanie do przepisów MiCA lub rezygnacja z aktywnego marketingu to bardziej opłacalne rozwiązanie. Dla zwykłych traderów korzystających z Bybitu zmiany te nie powinny mieć istotnego wpływu. Platforma nadal działa, a usługi są dostępne – choć z wyłącznej inicjatywy użytkowników. Niemniej jednak warto monitorować sytuację i samodzielnie ocenić ryzyko. Największe zmiany odczują influencerzy, którzy nie mogą już promować Bybitu ze względu na zasady reverse solicitation. Dokumenty MiCA wyraźnie zakazują takich działań w przypadku firm spoza UE, które nie spełniają wymagań okresu przejściowego.

Zastanawiasz się, jak dalej prowadzić firmę krypto po wejściu MiCA?

Podsumowując, choć decyzje Bybitu mogą wydawać się dziwne, są one konsekwencją dostosowywania się do nowych unijnych regulacji. Dla użytkowników kluczowe pozostaje obserwowanie, jak firma radzi sobie w zmieniającym się otoczeniu prawnym. Dodatkowo MiCA to nie koniec świata. Oczywiście wprowadzone zostaną zmiany, które utrudnią działalność mniejszym firmom i wiele kantorów np. nie przetrwa. Wzrost formalności nie zabije jednak każdego biznesu, ale zabije na pewno taki, który nie będzie dostosowany do nowych regulacji. Jeśli masz wątpliwości w odniesieniu do swojej działalności, napisz do mnie. Postaram się doradzić. Zapraszam do kontaktu.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Potrzebujesz pomocy?

Radca prawny, Doradca podatkowy